Dzisiaj zrobiłam sobie dzień lenia. Nic mi się nie chce, ani wychodzić ani cokolwiek w domu robić. Więc zrobiłam sobie dzień dla siebie, ćwiczenia a później małe domowe spa, dawno tak nie wypoczęłam.
Ostatnio wzięłam się za ćwiczenia i ćwiczę razem z Ewa Chodakowska, ćwiczę dopiero ponad tydzień ale powiem wam jedno, ból pleców minął mi jak ręką odjął. Jestem z siebie zadowolona, że mam siłę w tym trwać a w cale nie jest łatwo. Na dworze totalna odwilż, o 4 rano obudził mnie spadający śnieg z dachu aż się przestraszyłam. Mam nadzieję, że to koniec zimy bo mam jej serdecznie dość. Wczoraj wybrałam się z dziewczynami na zdjęcia, pogoda nawet dopisywała lecz wiał zimny wiatr ale spacer nawet przy takiej pogodzie był miły. Dzisiaj mam dla was miłą stylizację :).
Sweterek mam włożony w spodenki bo jest strasznie długi, myślałam że będzie wyglądał luźno na zdjęciach lecz się myliłam. W takim wydaniu jest mi strasznie wygodnie i nie żałuję, że zrobiłam te zdjęcia.
Połączyłam Sweterek z "siatki" w kolorze burgund z marynarką w kolorze pudrowego różu ( oby dwie rzeczy pochodzą z szafy mojej mamy ). Dodałam do góry, krótkie spodenki , rajtuzy z kolorze czarnym i moje ukochane eskimoski bez których zima była by jeszcze gorsza :). Mam nadzieję, że kolorowa stylizacja wam się spodoba :).
JACKET: NO NAME,
JUMPER: NO NAME,
SHORTS: RESERVED,
TIGHTS: GATTA,
ESKIMO: @